Okres
okupacji

PKO ocalała, ale zachowała wąski zakres uprawnień. Mogła jedynie upłynniać aktywa i z uzyskanych sum wypłacać część oszczędności i wkładów czekowych swoich klientów. Próby podjęcia przez Bank inkasa weksli czy obrotu czekowego były blokowane przez władze okupacyjne.

Koperta 1940

Aby zdobyć środki na pokrycie wydatków administracyjnych, opłacenie personelu i remonty uszkodzonych budynków, PKO musiała wynajmować nieruchomości, pobierać opłaty za przechowywanie depozytów czy sprzedaż kuponów od listów zastawnych. W 1941 r. nazwa Banku została zmieniona na „PKO. Dawna Kasa Oszczędności” – Ehemalige Polnische Postsparkasse.

Niemcy plądrowali sejfy Banku. Codziennie wzywali grupę klientów i w ich obecności zabierali z bankowych skrytek dewizy i złoto.

Trudne czasy okupacji

Na pokrycie przedwojennych zobowiązań Kasa mogła przeznaczać tylko przedwojenne aktywa. Mogła je upłynniać i z uzyskanych pieniędzy wypłacać część oszczędności oraz wkładów czekowych swoich klientów. Wypłaty środków z wkładów oszczędnościowych były jednak ograniczane, a złoty tak stracił na wartości, że wielu klientów postanowiło zachować środki na kontach z zamiarem ich odzyskania po wojnie.

Funkcjonowanie PKO było jak życie w okupowanej Polsce – pod pozorami normalności kryły się represje, brak swobody działania i eksploatacja ekonomiczna kraju. Wielu pracowników Kasy uczestniczyło w ruchu oporu i działalności konspiracyjnej, a potem wzięło udział w Powstaniu Warszawskim. Udało im się także ukryć wartościowy sprzęt oraz maszyny do liczenia i księgowania, które po wyzwoleniu wykorzystano w nowo powstałych oddziałach.

Banknot 100 zł, 1941 rok
Banknot 100 zł, 1941 rok
Banknot 100 zł, 1941 rok
Banknot 100 zł, 1941 rok
Następne
wydarzenia
Serwis tematyczny portalu Bankomania dotyczący 100-lecia PKO Banku Polskiego